Jeszcze w tym roku w Biedronce będziemy robić zakupy bez noszenia pieniędzy w portfelu. Według informacji Wirtualnej Polski największa sieć w Polsce wprowadzi płatności mobilne.
Po zainstalowaniu specjalnego programu na telefonie komórkowym, w prosty sposób będzie można płacić za zakupy. Aplikacja wymaga połączenia z internetem. Aby nie narażać klientów na koszty, w Biedronkach powstaną małe sieci wi-fi.
Podchodząc do kasy, trzeba będzie mieć włączony telefon, uruchomić na nim specjalny program i wprowadzić kod PIN.
Gdy kasjer zacznie skanować produkty, należy wybrać opcję "płacę" na komórce, co wygeneruje kolejny sześciocyfrowy kod. Ten na kasę wklepie już kasjer, a nam na ekranie telefonu wyświetli się kwota do zapłacenia, którą musimy zatwierdzić. Potem drukują się już paragony. Wszystko to może trwać mniej niż wyjęcie gotówki z portfela i wydanie reszty.
Swój system właściciel Biedronki opracowuje razem z polską filią niemieckiej firmy ICP. Jej program, nazwany Cashload, już funkcjonuje za naszą zachodnią granicą, ale działa na zasadzie karty prepaidowej. Oznacza to, że aby płacić telefonem, najpierw ze swojego ROR-a trzeba przelać pieniądze na specjalne konto. To niewątpliwe utrudnienie. Dlatego Biedronce i ICP Polska zależy na współpracy z bankami, by móc połączyć telefon z ROR-em.
Biedronka nie wprowadzi możliwości płacenie kartą płatniczą, bo zdaniem sieci, prowizje, jakich życzą sobie banki, organizacje kartowe i płatnicze, są za wysokie - średnio w Polsce wynoszą 1,7 proc. i należą do najwyższych w Europie. Gdyby Biedronka tylko połowę swoich transakcji przyjęła w postaci e-pieniądza, musiałaby płacić 200-250 mln zł prowizji rocznie!
Największa sieć także negocjuje z paroma dużymi bankami. Dyskont chce ustalić opłatę interchange w płatnościach mobilnych na poziomie 0 proc. Taka umowa wykluczyłaby z gry wystawców kart - firmy Visa i MasterCard.
Druga sprawa to oszczędność dla banków związana z wypłacaniem pieniędzy w bankomatach przez klientów Biedronki. Dziś przy tych sklepach niemal monopol ma sieć Euronet, która za to, że wydaje gotówkę, zgarnia pieniądze od banków. Zdenerwowany tą sytuacją PKO BP ostatnio zapowiedział wstawienie do Biedronek 200 swoich bankomatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz